wtorek, 17 września 2013

Dani Quintana- geniusz czy kolejny "sezonowiec"?





    Ostatni mecz Jagielloni Białystok z Ruchem Chorzów, a właściwie pogrom  jakim "uraczyli" Białostoczanie swoich śląskich "przyjaciół", wyłonił piłkarza, który umówmy się ni jak pasuje do naszej T-Mobile Ekstraklasy.Mowa tu o Danim Quintanie, pomocniku Jagielloni Białystok, który w spotkaniu ostatniej kolejki zdobył dwa gole i zaliczył trzy asysty w meczu z Ruchem Chorzów.
    Ale od początku, Quintana zawitał do Białegostoku z trzecioligowego hiszpańskiego klubu o nazwie Gimnsastic Tarragona. Praktycznie od samego początku gry w barwach "żółto-czerwonych", był zawodnikiem wybijającym się z tego marazmu i przeciętności jaką prezentowała Jagiellonia dotychczas.
Apogeum jego gry  miało miejsce na początku tego sezonu ligowego. Quintana prezentował się całkiem dobrze, a szczyt jego gry zobaczyliśmy w niedziele , kiedy to hiszpański piłkarz zagrał po prostu genialny mecz. Był wszędzie. Podawał, asystował i strzelał. Żaden z tragicznie dysponowanych w tym dniu graczy Ruchu Chorzów nie był w stanie mu dorównać. Warto również zauważyć, że piłkarz z trzeciej ligi hiszpańskiej może z powodzeniem dryblować i zarazem ośmieszać graczy najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce. Czy to świadczy o słabości naszej rodzimej ligi? Nie wiem.... Jednak wiem jedno warto dalej przyglądać się grze i postawie Daniego Quintany...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz