Mistrzostwa Świata rozgrywane w Hiszpanii w 1982 roku, są dla nas bardzo wyjątkowe. To właśnie tam i w RFN w 1974 roku, odnosiliśmy nasze największe piłkarskie sukcesy. Tych sukcesów nie było za wiele, możemy je policzyć na palcach jednej ręki, dlatego chciałbym je dalej w pewien-amatorski sposób udokumentować.
Na turnieju w Hiszpanii, Polsce przyszło grać z Włochami (0-0), z Kamerunem (0-0), z Peru (5-1), aż wreszcie nadszedł mecz II rundy turnieju, w którym to Polska zmierzyła się z Belgią.
Mecz od samego początku był kontrolowany przez polski zespół. Przeważaliśmy dosłownie na każdej płaszczyźnie, Belgowie praktycznie przy nas nie "istnieli". Spotkanie rozgrywane 28 czerwca roku 1982, miało jednak jednego, głównego bohatera, który sprawił,że Polska wygrała tamten mecz... Zbigniewa Bońka.
Otóż ten piłkarz w opisywanym meczu strzelił wszystkie 3 gole, zdobywając tym samym hat-tricka, i pieczętując awans reprezentacji Polski do ćwierćfinału Mundialu.
Jednak słowa nie oddadzą tego w jaki sposób zagrał Boniek i cała nasza kadra, dlatego pod spodem umieszczam odnośnik do skrótu tamtego meczu:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz