niedziela, 15 września 2013

Co z Lechem Poznań?... Czy potrafi wygrywać tylko ze słabszymi?


 

      Wczorajszy mecz Lecha Poznań ze Śląskiem Wrocław obnażył bardzo ważną prawidłowość a zarazem wadę "Kolejorza". Nie umie on wygrywać z zespołami na tym samym bądź nieco niższym poziomie. Warto również dodać ,że wcześniej ta sytuacja z reguły nie miała miejsca. Lech , chociażby w roku 2010 czy 2011
wygrywał praktycznie z każdym. Nawet sezon 2012/2013 był dla poznańskiej drużyny całkiem udany, pod względem zwycięstw z czołówką drużyn T-Mobile Ekstraklasy (pomijając Legie Warszawa).
   W tej chwili ta sytuacja wygląda zupełnie inaczej i na pewno nie jest taka jaką sobie wymarzyli i kibice i trener zespołu, Mariusz Rumak.Wczorajszy mecz ze Śląskiem we Wrocławiu podtrzymał tą niechlubną statystykę. Lech przegrał 2-0 po dziecinnych błędach nie tylko obrony, ale całej drużyny. Po raz kolejny widać było w grze i postawie poznańskiego zespołu braku determinacji, sportowej zadziorności i przede wszystkim woli walki. Gra Lecha była bardzo pasywna i apatyczna. Piłkarze ,którzy pod koniec poprzedniego sezony ligowego brylowali i znajdowali się w życiowej formie , teraz są widmem samych siebie(czyt.Gergo Lovrencisc czy Kasper Hamalainen).
   Włodarze, a przede wszystkim trener, Mariusz Rumak muszą się dogłębnie zastanowić jaka jest przyczyna takiego stanu rzeczy. Czy jest to wina piłkarzy, którzy za mało angażują się w grę? Czy może w gre wchodzą inne czynniki pozasportowe? Czy może jednak "pies jest pogrzebany" w samej kadrze trenerskiej z "głównodowodzącym" na czele? Co by to nie było , taka postawa jaką w tej chwili prezentuje Lech Poznań nie przystoi 6 krotnemu Mistrzowi Polski.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz