środa, 28 sierpnia 2013
No i znowu zabrakło "ciut- ciut"
Pisze na świeżo po meczu 4 rundy eliminacji Ligii Mistrzów, pomiędzy Legią Warszawa a Steuą Bukareszt. I co ja mogę powiedzieć... Niestety kolejny raz się nie udało, i kolejny raz zabrakło niewiele... bardzo niewiele.
Ach... Przyznaje przed dwumeczem z mistrzem Rumunii, byłem pesymistą ,ale korzystny wynik wywieziony przez "wojskowych" z Bukaresztu , wzbudził we mnie jakąś taką niepohamowaną euforie i radość. A nóż może awansują.... Niestety po raz kolejny się zawiedliśmy. Trzeba również przypomnieć, (chodź nie jestem pewien czy to jest teraz na miejscu), że to już nie pierwszy raz kiedy polska drużyna odpada z ostatniej fazy eliminacji w tak dramatyczny sposób. Wystarczy przecież przypomnieć potyczki Wisły Kraków z Panathinaikosem , czy chociażby nie tak dawną batalię krakowskiego zespołu z mistrzem Cypru, Apoelem.
Tam też zabrakło niewiele, bardzo ale to bardzo niewiele. Wygląda jednak na to ,że to "ciut- ciut" to wciąż za dużo jak na polskie drużyny w Lidze Mistrzów. I po raz wtóry będziemy musieli niestety poczekać na polskiego przedstawiciela w tych elitarnych europejskich rozgrywkach.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz