środa, 28 sierpnia 2013

Był taki mecz... Wembley 17 października 1973 roku 2#



      Polska reprezentacja w piłce nożnej miała swoje dni chwały oraz dni upokorzenia. Jak na tą chwilę zdecydowanie jest więcej tych drugich. Jednak dzisiaj chciałbym napisać o meczu,  o którym każdy Polak powinien pamiętać.
  Cała historia zaczęła się od tego, że w roku 1973 odbywały się eliminacje do Mistrzostw Świata w RFN.
Same mistrzostwa odbyły się rok później. Polska podczas eliminacji do turnieju trafiła do grupy z Walią i Anglią . Na turniej awansował tylko bezpośredni zwycięzca grupy. Od samego początku wiadomo było, że walczyć o to będą najprawdopodobniej tylko Polska i Anglia. Spotkanie na Wembley w Londynie decydowało o awansie,
wcześniej w Polsce, nasza reprezentacja ograła w Chorzowie anglików 2:0.
Już od samego początku spotkania, kibice i jak się okazało później również piłkarze angielscy, okazywali nam totalną pogardę. Apogeum ich niewyobrażalnego chamstwa zostało ukazane podczas odgrywania polskiego hymnu , kiedy to "wyspiarze", krzyczeli "animals, animals".
Początek meczu nie wyglądał zbytnio obiecująco. Anglicy mieli potężną przewagę, której jednak nie byli w stanie udokumentować. Po pierwszych 45 minutach był remis 0:0. Na początku drugiej połowy, w 53 minucie na prowadzenie wyprowadził nas Jan Domarski. Wyrównał sześć minut później Clark, z rzutu karnego pokonując Jana Tomaszewskiego. Warto również wspomnieć , że wspominany Tomaszewski, bronił w tym meczu fantastycznie, niejednokrotnie ratując nas przed stratą bramki. Wynik do końca meczu nie uległ zmianie, a taki stan rzeczy premiował awansem na Mundial, naszą reprezentacje.
To był w moim odczuciu jeden z najlepszych meczów w historii naszej kadry.

Poniżej skrót tego wspaniałego meczu:




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz