środa, 16 października 2013

Powrót "Banitów".....




               Dawno nie było żadnego postu na tematy bieżące, a w szczególności na temat naszej Ekstraklasy.
    W dzisiejszym wpisie chciałbym to naprawić.
   Mimo, iż nadal trwa dość krótka przerwa reprezentacyjna ,na boiskach naszej ligi dzieje się bardzo dużo.       Przynajmniej jeśli chodzi o kwestie czysto marketingowe, a co za tym idzie roszady w składach zespołów.

                           Dzisiaj "pod lupą" chciałbym zbadać "przypadek" Wisły Kraków i jej transferów.
Nie od dzisiaj wiadomo,że "dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki". Zupełnie z tym starym i pewnie bardzo mądrym powiedzeniem nie liczą się piłkarze i inni członkowie klubu , którzy tworzą nową potęgę krakowskiej Wisły. Ale zacznijmy od samego początku. Po zdekompletowaniu wizji "Maaskanta", Wisła Kraków nie grała praktycznie nic . Na pomoc klubowi przychodzili różni trenerzy o dość wątpliwym bagażu doświadczeń trenerskich. Podczas pobytu jednego z nich;  do Krakowa wrócił pierwszy banita, mianowicie Arkadiusz Głowacki. Jedna z absolutnych legend klubu z ul. Reymonta. Piłkarz,który jako jeden z nielicznych pamięta jeszcze sukcesy Wisły na arenie międzynarodowej. Piłkarz,który za nim wyjechał do Turcji był ostoją obrony byłego Mistrza Polski.  Wreszcie piłkarz,który w tym momencie przeżywa pod Wawelem swoją drugą bądź trzecią młodość.
      Jednak przypadek Głowackiego to nie jedyny powrót dawnych znajomych. Na tą chwilę dwie postaci prócz wymienionego wyżej piłkarza są znowu członkami Wisły. Są to trener, Franciszek Smuda i niegdyś super snajper Paweł Brożek.
      Smuda po nieudanych przygodach z prowadzeniem piłkarskiej reprezentacji Polski, oraz po byciu szkoleniowcem SSV Jan Regensburg, zakotwiczył (wygląda na to,że na długo) w krakowskiej Wiśle.
Trzeba w tym miejscu nadmienić,iż prowadzenie nowego-starego klubu wychodzi mu aktualnie całkiem całkiem nieźle.
   Brożek natomiast po powrocie do Polski znowu błyszczy. Nie służył mu pobyt za granicą. Ujawnia się tutaj jakże aktualna prawda o większości naszych zawodnikach, głosząca iż potrafią oni grać tylko i wyłącznie na boiskach  naszej rodzimej ligi. W każdym bądź razie powrót Brożka do Wisły Kraków najprawdopodobniej wyjdzie na dobre  samemu piłkarzowi i klubowi z ul .Reymonta.

AKTUALIZACJA:  
Bardzo możliwe ,że na dniach kontrakt z Wisłą Kraków podpisze drugi z braci Brożków;Piotr. Czyżby powrót mistrzowskiej drużyny?




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz